NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO
Jego wysunięte części jaśniały wokół niego drobinkami złotego światła. On wydzielił je z siebie, a one z kolei podzieliły się na nieustannie przeglądające się w sobie nawzajem mniejsze. Mógł wszystko, bo był wszystkim, a to był jedyny, ponieważ był jeden, sposób na zrozumienie, co to oznacza. Sposób na zobaczenie, jak wygląda i odkrycie kim jest — poprzez nieustanne spoglądanie na siebie na nieskończenie wiele bezustannie zmieniających się sposobów.
Jego wysunięte części jaśniały wokół niego drobinkami złotego światła — wszystkie, oprócz jednej, którą doświadczał przeciwieństw: ciemności, podziału, oddzielenia, samotności, zapomnienia, niezrozumienia i nieistnienia. Zrobił to, wypowiadając inne niż przy wysuwaniu pozostałych jedenastu części Słowo. Aby je zakończyć i móc z kolei doświadczyć przeciwieństwa przeciwieństwa — wypowiedział jeszcze inne.
Nowe Słowo wniknęło do części i zaczęło przenikać jej wszystkie świadomości, materie, energie, stany, struktury, przestrzenie, podprzestrzenie, czasy, poziomy, częstotliwości, wymiary, rozmiary, projekty i programy — czyniąc je wszystkie Nowymi.
Gdy fala zmian dotarła do zgromadzonych w czasoprzestrzeni zamysłu Ziemia cząsteczek, Nowe Cząsteczki w Nowej Czasoprzestrzeni Zamysłu Ziemia mogły zdefiniować siebie na Nowo:
- Jesteśmy Jednym.
Zima 2022
Buszmen